Już w piątek zamiast do szkoły wyruszyłam na ferie. Celem była Warszawa - a konkretnie Pruszków. Mieszka tam moja chrzestna (która jest też moją kuzynką ) i właśnie ją tam odwiedzaliśmy. Niestety nie miałam możliwości dopełnić mego szafiarskiego obowiązku poszwendania się po sklepach... Był z nami mój młodszy braciszek (ma półtorej roku) , który ciągle marudził. Więc ogólnie mało zobaczyliśmy. Nie brałam ze sobą dużej ilości ciuchów, ze względu na brak miejsca w bagażniku i długości wizyfy (jedynie od piątku do wtorku, w czym piątek i wtorek były przeznaczone na podróż). Zestaw był prosty, ciepły i wygodny ;
Wypad do Łazienek Królewskich :
buty (kocham je ) - zwykły sklep
legginsy imitujące jeans - zwykły sklep
kurtka - Reporter
torebka - sh
beret - H&M
okulary - Orsey
Na zdjęciach : Moja mama, brat, paw i urocza wiewióreczka ;
Pozdrawiam
xoxoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz